Porcelana PiP studio zdecydowanie należy do tych, które kocha się całym sercem albo omija szerokim łukiem. Jest bardzo ozdobna, dopracowana w każdym szczególe, zupełnie inna od prostych wzorów i pastelowych kolorów jakimi raczą nas inne marki. Porcelana PiP studio jest po prostu jedyna w swoim rodzaju.
Z początkiem roku Pip zaskoczyła nas nową serią Floral Fantasy Bloomingtales. Jest to wyjątkowa, limitowana odsłona serii Floral, nie
może jej zabraknąć w kolekcji żadnej miłośniczki tej marki.
A jest w czym wybierać. Kubki, kubeczki, talerze w kilku wielkościach i rodzajach, dzbanki, cukiernice... wszystkie piękne, wykończone złotymi elementami, bardzo eleganckie a jednocześnie słodkie i urocze.
Jak
zwykle wszystkie elementy zostały oparte o ten sam zestaw kolorów,
khaki & blue oraz pink & white. Dzięki temu porcelana świetnie
komponuje się ze sobą, zaskakuje a do tego pasuje do innych produktów
tej marki z kolekcji Floral.
Kiedy kurier przywiózł paczki z ceramiką i zaczęło się
gorączkowe rozpakowywanie dostawy i odkrywanie kolejnych cacuszek
wiedziałam dwie rzeczy: muszę sfotografować tę porcelanę i muszę to
zrobić w zupełnie innej odsłonie niż dotychczas. Zastanawiałam się co
najlepiej będzie pasować do mojego ulubionego zestawu kolorów czyli niebieskiego i khaki.
Wybór padł na mech, który spędza mi sen z powiek w ogródku ale przy odrobinie inwencji twórczej można go fajnie wykorzystać do wszelkich dekoracji.
Bieżnik z mchu? A czemu nie, prezentuje się wręcz zjawiskowo. Wystarczy przyozdobić kolorowymi kwiatami i ciekawy efekt gwarantowany. U mnie w wersji dosyć minimalistycznej, chciałam by to ceramika wybijała się na pierwszy plan.
Jedno wiem na pewno, porcelana PiP studio wygląda pięknie sama bez żadnych dodatkowych ozdób ale w ich towarzystwie codziennej porcelany w jednej chwili zmienia się w elegancką zastawę, z której każdy element to małe dzieło sztuki.
Elementy kolekcji zostały ozdobione dwoma wzorami. Fantasy z dużymi kwiatowymi wzorami, które mnie przypominają piwonie oraz Bloomingtales zainspirowanym pawiom ogonem.
Jak Wam się podoba nowa ceramika od PiP studio?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz